Już jutro rozpoczynamy nasze jesienne spotkanie radiowe w Przygodziczkach.

Kameralna impreza planowana raczej na kilka osób ze ścisłego grona klubowiczów, rozrosła nam się do kilkunastu uczestników z trzeciego i szóstego okręgu oraz bliżej nieokreślonej liczby kolegów, którzy zamierzają odwiedzić nas na krótszy czas, bez noclegu. Na szczęście gospodarz obiektu deklaruje, że nie powinno być problemów z koniecznymi dostawkami przy już przekroczonej ilości gości, która zwiększała się ostatnio z dnia na dzień.

Jest to nasze kolejne weekendowe spotkanie, odbywające się co roku w różnych miejscach Polski, organizowane przez klub SP3POW, a wcześniej przez naszą [nieformalną wtedy, ale niezwykle zgraną] grupę radiomaniaków. Zamyka roczny cykl wyjazdowych imprez terenowych, trwający nieprzerwanie od stycznia do listopada w odstępach dwumiesięcznych, a w okresie wiosenno-letnim w zasadzie co miesiąc. Dwa z takich wyjazdów, podczas długiego weekendu majowego i wakacyjny trwają dłużej, bo minimum około tygodnia.

Tym razem poszukiwaliśmy bliższego miejsca na spotkanie. Naszym celem jest znalezienie takiej lokalizacji, aby był możliwy przyjazd bez potrzeby organizowania dalekiej podróży. Coś na bliskie wypady weekendowe np. ze szkoloną młodzieżą, latem pod namiot, w chłodniejszych miesiącach pod dach. Tamtejszy teren jest idealny do pracy na wszystkich pasmach amatorskich. Duża odległość od ośrodków miejskich powinna gwarantować brak zakłóceń, a wysokość przekraczająca 200 m npm, zapewnia spore odległości nawiązywanych łączności na UKF.
_ _ _
I już po kolejnej, niesamowicie udanej imprezie. Niech zdjęcia zamieszczone w naszej galerii choć po części oddadzą atmosferę tam panującą.
Fotorelacja ze spotkania w Przygodziczkach.

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.